Piłkarze Rakowa Częstochowa po raz kolejny pokazali wielkie serce. Tym razem pomogli spełnić marzenie małego Filipa, a wszystko to dzięki listowi wysłanemu przez babcię.
– Jestem babcią Filipa, zawodnika Akademii z rocznika 2010. Już od najmłodszych lat mój wnuczek był zainteresowany grą w piłkę – tak zaczyna się list, który przyszedł do siedziby Rakowa.
Z dalszej części listu dowiadujemy się, że Filip trenuje w Rakowie od 5 roku życia. Jego największym urodzinowym marzeniem jest jednak spotkanie i potrenowanie z piłkarzami pierwszej drużyny. Ekipa Rakowa nie pozostała więc obojętna na list i prośbę babci Halinki. Łukasz Góra i Piotr Malinowski postanowili odwiedzić Filipa podczas jego treningu i przekazać mu urodzinowe upominki i złożyć życzenia.
Dzień Babci już za nami, ale nie mogliśmy przejść obojętnie obok listu babci Halinki, która zamarzyła o zrobieniu prezentu urodzinowego swojemu wnuczkowi Filipowi. Nie napiszemy nic więcej. Po prostu zobaczcie nasz materiał! pic.twitter.com/bZs0poo9j6
— Raków Częstochowa (@rksrakow) 31 stycznia 2019
Kto wie, może za kilka lat zobaczymy Filipa w pierwszym zespole Rakowa Częstochowa?