Widzew Łódź – GKS Bełchatów 0:0
Pojedynek zespołów z województwa łódzkiego nie obfitował w wielkie emocje. Był to typowy mecz walki, a obie drużyny oddały po dwa celne strzały na bramkę przeciwnika, jednak żaden z nich nie przyniósł gola. Co warto odnotować to fakt, że statystykę poprawił golkiper GKS-u, który zanotował piąte z rzędu czyste konto.
Górnik Łęczna – GKS Jastrzębie 2:1 (1:1)
Bramki: Karol Struski 12', Adrian Cierpka 90+4' - Michał Rutkowski 19'
Za takie mecze kochamy Fortuna 1 Ligę! Właśnie za emocje, które siegnęły zenitu w samej końcówce. W 90. minucie przy stanie 1:1 "jedenastki" nie wykorzystał Paweł Wojciechowski - napastnik uderzył nad bramką. Co nie udało się gospodarzom z karnego, udało się im w doliczonym czasie gry - w 94. minucie Adrian Cierpka wyskoczył do piłki dośrodkowanej z prawej strony pola karnego i zapewnił Górnikowi siódme zwycięstwo w sezonie. Zanim do tego doszło, wynik otworzył Karol Struski. Wychowanek klubu z Łęcznej miał szanse na kolejna trafienia, jednak się mylił. Nie pomylił się za to Michał Rutkowski, który szybko odpowiedział na bramkę Górnika. Potem bardzo dobrze spisywał się Maciej Gostomski. Bramkarz beniaminka Fortuna 1 Ligi znów pomógł swojej drużynie wywalczyć komplet oczek.
ŁKS Łódź – Korona Kielce 2:0 (1:0)
Bramki: Pirulo 14', Samu Corral 54'
To się nazywa skuteczność: ŁKS potrzebował dwóch celnych strzałów na bramkę Marka Kozioła, by zdobyć dwie bramki. W pierwszej sytuacji strzelcowi gola zadanie ułatwił bramkarz. ŁKS w drugiej połowie przeprowadził bardzo efektowną akcję. Gdyby futbolówka znalazła się w sieci, to mógłby być to jeden z piękniejszych goli strzelonych w Fortuna 1 Lidze w tym roku. Pirulo wymienił piłkę z Corralem, po czym próbował uderzać technicznie, ale przymierzył niecelnie. Najlepszą okazję dla Korony miał Jacek Kiełb. Strzał pomocnika w świetnym stylu zatrzymał Arkadiusz Malarz. Kiełb w 78. minucie ładnie też uderzył z rzutu wolnego - znów na posterunku był Malarz.