GKS Jastrzębie - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:3 (0:1)
Bramki: Mateusz Sopoćko 39', Marko Roginić 60', Tomasz Nowak 79' (k)
To nie był udany debiuta trenera Pawła Ściebury na ławce gospodarzy. Podbeskidzie wyszło na prowadzenie jeszcze przed przerwą, a w drugiej połowie podwyższyło wynik spotkania w 60. minucie. Po tym golu jednak GKS Jastrzębie mógł zdobyć bramkę kontaktową, lecz Polacek dobrze interweniował. W końcówce meczu Podbeskidzie zdobyło kolejne trafienie i mogło cieszyć się z kolejnej wygranej. Tylko katastrofa mogła by zabrać drużynie Krzysztofa Brede awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
GKS Tychy - Puszcza Niepołomice 0:1 (0:0)
Bramki: Wiktor Żytek 71'
Puszcza Niepołomice na wyjazdach spisuje się bardzo dobrze, więc jeszcze przed spotkaniem mówiło się, że będzie dla tyszan wymagającym rywalem. W sobotę warunki pogodowe w Tychach były bardzo trudne. Nasiąknięta wodą murawa nie ułatwiała gry obu zespołom, a do przerwy nie zobaczyliśmy żadnej bramki. W drugiej odsłonie goście wykorzystali stały fragment gry i Wiktor Żytek zapewnił swojej drużynie prowadzenie, którego Puszcza już nie oddała. Trzy punkty sprawiły, że niepołomiczanie znaleźli się w strefie barażowej.
Stomil Olsztyn - Miedź Legnica 1:2 (1:0)
Bramki: Szymon Sobczak 6 - Kacper Kostorz 60, Nemanja Mijušković 87
Miedź Legnica umocnila się na miejscu dającym możliwość gry w barażach o awans. Drużyna z Legnicy musiała odrabiać straty z samego początki meczu, kiedy to do bramki trafił Sobczak. Miedź grała do końca i najpierw wyrównała, a w samej końcówce potrafiła zdobyć gola na wagę trzech punktów.