Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Katowice 1:0 (0:0)
Bramka: Goku Roman 62'
W pierwszej odsłonie zdecydowanie bliżej zdobycia bramki byli gospodarze, gdy efektownym wolejem nieznacznie przestrzelił Kamil Biliński. Ostatecznie jednak oba zespoły schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie. W drugiej części wynik otworzył uderzeniem z dystansu Goku Roman.
Stal Rzeszów - Górnik Łęczna 1:0 (1:0)
Bramka: Dominik Marczuk 8'
Beniaminek z Rzeszowa świetnie rozpoczął niedzielne spotkanie ze spadkowiczem z ekstraklasy. Już od 8. minuty rzeszowianie prowadzili 1:0, po strzale Dominika Marczuka. Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania, a goście nie potrafili skutecznie zagrozić pod bramką rzeszowian. W drugiej odsłonie piłkarze Stali mieli swoje szanse m.in. po akcji duetu Małecki-Olejarka, ale czujnie interweniował dobrze dysponowany Maciej Gostomski. Stal Rzeszów dopisuje pierwszy komplet punktów, a Górnik Łęczna w kolejnych kolejkach musi przełamać niemoc, która dopadła go na starcie sezonu.
Chojniczanka Chojnice - Chrobry Głogów 0:2 (0:1)
Bramka: Sebastian Steblecki 44', Mateusz Bochnak 53'
W ostatnim niedzielnym meczu mierzyły się ze sobą zespoły Chojniczanki Chojnice i Chrobrego Głogów. W pierwszej odsłonie więcej z gry mieli zawodnicy gospodarzy, którzy wyprowadzali kombinacyjne akcje i przede wszystkim oddali więcej strzałów. Paradoksalnie pierwsi bramkę zdobyli jednak… goście. Sebastian Steblecki strzelił gola do szatni i to Chojniczanka w drugiej odsłonie musiała odrabiać stratę. W drugiej połoswie gospodarze dostali błyskawicznie dwa ciosy - najpierw czerwona kartka dla Wolsztyńskiego, a chwilę później gol Mateusza Bochnaka. Nie udało się gospodarzom zniwelować strat i tym samym to głogowianie wracają z Chojnic z punktami.