Korona Kielce – Odra Opole 3:0 (3:0)
Kielczanie jeszcze przed przerwą zamknęli pierwszy półfinał tego dnia. W ostatecznym rozrachunku, pomimo bardzo niekorzystnego wyniku, Odra wcale nie zagrała źle. Obie ekipy oddały taką samą ilość celnych strzałów – 5. Celniejsi i skuteczniejsi byli gospodarze, którzy egzekwowali mniej rzutów rożnych i osiągnęli 40-procentowe posiadanie piłki. To zwyczajnie nie był dzień Odry, która w dodatku jedną z bramek straciła po rzucie karnym i nie zdołała odrobić sporych strat.
Arka Gdynia – Chrobry Głogów 0:2 (0:1)
Gospodarze byli zdecydowanymi faworytami tego pojedynku, a jednak to głogowianie, którzy na koniec sezonu zasadniczego zajęli szóstą pozycję, zagrają w niedzielnym finale. Mało tego, przyjezdni zwyciężyli w zupełności zasłużenie. Choć wyprowadzili oni niemalże 2 razy mniej niebezpiecznych ataków, byli oni w stanie oddać dokładnie dwukrotnie więcej celnych uderzeń od swoich rywali przy podobnej ilości podjętych prób. Gdynianie starali się odrobić straty, jednak z każdą kolejną nieudaną akcją w zawodnikach narastały nerwy. Do tego stopnia, że zespół Arki mecz kończyć musiał w dziesiątkę.